Muza

czwartek, 18 czerwca 2015

Życie... rozdz.6


-Cholera jasna. Kate! - krzyczał Erick.
-Co jest? - Zapytałam zszokowana. No tak... trzymał mnie w ramionach. Najwyraźniej zemdlałam.
-Nic ci nie jest? Musiałaś walnąć się w głowę, jak upadałaś. - wyjaśnij Erick. Zrozumiałam skąd ten ból z tylu głowy.
-Serio? - podniosłam prawa rękę i dotknęłam tył głowy. Pokazałam rękę bratu: była cala we krwi!!
-Jedziemy do szpitala. Czekaj tu na mnie. Nigdzie się nie ruszaj. Ja się idę ubrać i zaraz po ciebie wracam. - powiedział Erick. Był spanikowany. Posłuchałam go, bo i tak kręciło mi się w głowie.
-Dobra. - Erick wziął mnie na ręce. Nie upierałam się, ponieważ bałam się, że upadnę. Doszliśmy do samochodu. Erick wcisnął mnie w fotel, zapiał pasy. Sam wsiadł za kierownice i ruszyliśmy do szpitala.


2 komentarze:

  1. Moim zdaniem powinnaś spróbować pisać trochę dłuższe wpisy (nawet jeśli miałyby pojawiać się rzadziej). Bo teraz, zanim na dobre wciągnęłam się w historię, rozdział się skończył, a ja nawet nie wyrobiłam sobie konkretnego zdania na jego temat...
    "Zrozumiałam skąd ten ból z tylu głowy.
    -Serio? - podniosłam prawa rękę i dotknęłam tył głowy" - powtórzenie.
    http://nocturne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja byłam jedyną osobą dodającą krótkie posty, ale na serio nawet ja nie skrócam tak bardzo tekstu i do tego nazywam go rozdziałem... Uznam ten cały dotychczasowy blog jako jeden rozdział bo inaczej nie ma czego oceniać. Piszesz bez opisowo, skupiając się na suchych dialogach widać że masz pomysł, plan na tę historię jednak emocje jak dla mnie są strasznie ważne prawie mordujesz ojca, ale czuć jakbyś była maszyną do tego zaprogramowaną...Co do wpisów napisz to na początek w Wordzie niech ci zajmie stronę 12 to może coś wtedy z tego będzie treściwego i błagam nie przegadaj całego rozdziału tak jak powyżej. To opowiadanie nie dialog sam.

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony